tak mówiłem że film ma wiele wiele nie dociągnięć. A tak propo ktoś tam pisał że jestem ogólnie głupi bo skrócenie filmu jest niemożliwe. Ja to wiem bardzo dobrze bo jeżeli film miał by być lustrzanym odbiciem książki trwał by aż 24 godziny (tak przesadzam) a mówiąc "błędy" miałem namyśli niedociągnięcia i nie ścisłość np. w filmie było inaczej niż w książce.
p.s pomimo tych wszelakich błędów i tak film najlepszy z serii...jak narazie
p.s2 kto by się przyłączył do takowej grupy fanów pani Emmy Watson (to jak to się do cholery wkońcu pisze

) grupa by się nazywała FEW&SD
zgłaszać się w tym temacie (grupa musi mieć conajmniej 20-30 członków inaczej niema co nawet próbować bo i tak długo to nie przetrwa)
p.s3 Ta suknia co ją Hermiona miała na sobie ach...
p.s4
Cytuj:
Chyba największe rozczarowanie. Poza Krumem jedynym zagrożeniem były ściany ;<. Ktoś kto nie czytał książki może się nie połapać o co chodzi. Książka zdecydowanie lepsza
|
taak niebyło sklątek tylno wycuchowych Hargrida (tak to się nazywało??) i tego sfinksa