Cytuj:
Oryginalnie dodany przez Litawor
Cytuj:
Oryginalnie dodany przez Adaras
(...)Quest to element gry RPG, a czlowiek, który gra w takie gry powinien sobie wziąść do wiadomości, ŻE INNI ZA NIEGO NIE BĘDĄ SZUKAĆ ! Trzeba się nauczyć samodzielności. (...)
|
Ale jeżeli ktoś wykonał quest (pomęczył się) i z własnej woli podaje solucję tego questu, to czemu mu się tego broni?
|
Teraz można pisać solucje do questów(ale ni na tym forum), tylko dlatego że każdy quest można wykonać tylko raz, kiedyś to gdy ludzie odkryli jakiś dochodowy quest to starali sie dzień w dzień brać z niego nagrode(więc siedzieli cicho), a teraz lipa. Teraz niemówi się o questach, ale można organizować na nie jakieś fajne wyprawy bo to najlepszy sposób by zwabić w jedno miejsce kilka osób i zabić je np. ~80 lv. sorcerer mówi druidom/magom na ~30 lv. żeby poszli z nim na questa, przedtem każesz się im na full runkami wypakować, potem bieżesz prowadzisz ich gdzieś w niebezpieczne tereny zaczynają walić z GFB wiec wchodzom do ciebie na party, ty ich gdzieś zaprowadzas i walisz UE a potem niedobitków z SD

i jesteś z siebie dumny. A o podawaniu rozwiązani do questów, mówi regulamin forum na tibi.com, więc i natym nie można o nich mówić.
Najgłupsza żecz jaką wymyślili polacy na pewnym (moim zdaniem) debilnym forum, znieśli zakaz o podawaniu rozwiązań do Questów, i co?? ja normalnie gdy huntowałem solo na minoskach to spokojnie mogłem je zamknąc w pokoiku i bez strat hp wykończyć, a teraz co? co 4/5 osoba ma kluczyk do tego pokoju.