Ech
Akcja po której odechciało mi sie grać to zabicie przez amazonki mojego knajta na 17 lvl... Było to tak:
Od początku zbierałem kasę na spike sworda. Walczyłem, expiłem. W końcu uzbierałem te 2.5 tysiączka. Kupiłem sobie spike sworda i cały happy udałem się na amazonki na których trenowałem 2h swordem już od 13 lvl. Jakimś dziwnym trafem (pomim tarczy którą nareszcie ubrałem), amazonki mnie wytępiły. Jak się domyślacie straciłem spikea. Poszedłem po ciało ale było już puste. Zdenerwowałem się okropnie i zrobiłęm nową postać..................
__________________
Confutatis maledictis,
Flammis acribus addictis.
Dies Irae
|