Zobacz pojedynczy post
stary 22-12-2005, 07:28   #8
Madi
Użytkownik Forum
 
Madi's Avatar
 
Data dołączenia: 22 09 2003

Posty: 32
Domyślny

Więc teraz wypowiem się ja

Grając Filanderem miałem dużo czasu na grę. Praktycznie non stop postać była online i nierobiłem nic poza tibią. Zarobiłem znacznie więcej pieniędzy, bo na sue prawie nic, ale też bez żadnych rewelacji, może jakieś 20k wyniosłem, bo larvy niedają dużo gp. Słaby shielding miałem dlatego że grałem praktycnzie od 0, nie stać mnie było na lepszy miecz niż two handed. Lecz postać wyrobiła by się bardzo szybko, dotrenowac do 50 shielding to tylko kwestia krutkiego czasu.

Grając Sue niemiałem czasu na tibię. Praktycznie cały czas byłem afk. Nie zarobiłem prawie nic gp, bo ciagle trenowałem ze znajomym na monku. Mając takie skille można potem będzie lvl zrobić naprawdę szybko. I wiele osób się dziwi że postać na 11 lvlu bije tak mocno

Statystycznie te dwie postacie będą zadawać bardzo podobne dmg. Jednak ja raczej jestem wiekszym zwolennikiem bicia lvli. Potem skills wbija sie koszmarnie powolnie, a on również wzrasta przy robieniu lvla. O ile na początku można sobie pozwolić na trenowanie to moim zdaniem potem jest to bezcelowe. Większy lvl to większa siła czarów, skills i tak rośnie przy nabijaniu lvla.
__________________
Lucero de'Vito
Madi jest offline   Odpowiedz z Cytatem