Przypadek dość dziwny miałeś... moze servery gg miały jakiś zastój? Nie widzę jakiegoś innego racjonalnego wytłumaczenia.
Chyba ze w nocy naprawili kabel, a rano przed tym jak wstałeś cos sie u gościa spieprzyło.
Nie wiem kto tam napisał ze gg nie jest zalezne od neta ale to niezły kretyn był.
__________________
"Pewnego dnia kupię sobie psa, przynajmniej będę miał co kopać z rana".
Ostatnio edytowany przez Żółwik - 22-12-2005 o 22:24.
|