Moja matematyczka (i wychowaczyni):
-Zapiszcie na kolorowo ołówkiem
Dyrektorka (ale jeszcze w podstawówie to było:
-Łukasz, masz sztywne łącze ? (chodzi o stałe łącze

)
Siostra od religii:
Do Komarzyńskiego:
Bzyku !!! Do odpowiedzi !
Do Turemki:
Turema ! Do tablicy !
(mi ktoś zarąbał długopis na lekcji, a koleś w tym czasie odpowiadał)
NO proszę. Jednemu wyparował mózg, drugiemu długopis.
Jak mi się jeszcze coś przypomni to napiszę
+edit: Przypomniało mi się, pani od WFu:
Banda debili nawet materaca nie umie podnieść :/