Na wysokich lvl jakakolwiek walka pvp stanowi problem, bez względu na to, kim jesteś. Jedyną szansą atak z zaskoczenia na nieprzygotowanego (lub jeszcze lepiej AFK) przeciwnika bądź dużą grupą, i to obojętnie, czy atakujesz knighta, pala, czy maga.
Owszem, magowie mają najmniej expa i najniższe poziomy, ale spróbuj powalczyć knightem lub paldkiem lvl 30 na jakiegoś maga lvl 30. Parę SD i z UHami ledwo (o ile wogóle) nadążą chłopaki
Choć oczywiście faktem jest, że polowanie na poważne stworki bez knighta jako blokera jest conajmniej ciężkie ,choć nie niemożliwe (ale faktycznie, nieopłacalne, na danubi lvl 33(chyba) sorc solował demono (co go kosztowało pewnie z 50k na manafluidy i SD, ale zsolował

)
Paladyni to najwięksi soliści, ze tak powiem. Praktycznie tylko na behe chodzą grupowo, cała reszta czasem ewentualnie jako pomoc, ale kosztuje ich to dużo więcej, niż maga summony.
Myślę, że wszystkie profesje są wyważone i nie można jednoznacznie rozstrzygnąć która jest najlepsza. Dla ciebie knight, dla mnie sorc/druid (to jedno i to samo IMHO). I bardzo dobrze, bo ja nie popoluje sobie na nic poważnego sam, a knightowi też się nie opłaca solować dużych potworów.