A dlamnie wogóle jest bezsensu powyższy spam (ci dwaj kolesie na górze powinni dostać urlop), oraz bezsensu jest wywodzenie która profesja silniejsza. O tyle jaki macie udźwig na uhy, tyle też sie liczą wasze umiejętności. Możesz być cały w uhah, a i tak niezdążyć i stracić potem te wszystkie bp. Tak w sumie jeżeli chodzi o to, że knightem nie dasz sie zabić od pk, chyba nie powiesz, że na codzień chodzisz z tymi 20 bp uhów idąc gdziekolwiek. O tyle jak jesteś paladynem skąd wiesz że nie spotkasz po drodze kogoś kto ciebie zatrzyma na sekundke-dwie, a potem natrafisz na las krzaków i dedniesz. PK to już sprawa losowości moim zdaniem, i chodx mówicie, że palkiem najlepiej bo z daleka, a co, knigtem źle? Podchodzisz do nic nie podejrzewającego gościa i zaczynasz go lać. Knight w zwarciu jest już nie do pokonania. Wychodzi na równo. Dla mnie wszystko zależy od losowości. Kiedyś nawet od rota dostałem hita 40 life [mam screenshot

] i prawie dedłem bo akurat szukałem jedzenia aby sie uleczyć po DS. Kto jest najsilniejszy? Rzućmy kostkami...