ja na szczescie zadko deduje i nic mi nie wypadlo, ale kiedys, kiedy bylem newbie mialem na rooku 700 gp 8 lvl, juz chcialem wychodzic, ale moj kumpel poprosil mnie zebym zrobil mu quest na carlin sworda (wczesniej niewykonalem) wiec sobie ide, schodze na sam dul i mnie mino otoczyly

nie mialem jak uciec i katana oraz 700 gp wziely w leb

, wscieklem sie i zaczelem grac na Open ***** ****** (slowa nie dozwolone na forum xD) ale znowu gram na normal i juz mi nic nie wypada, a jeszcze cos, kiedys pozyczylem kumplowi serpent sworda, a on 3 razy dednal ale na szczescie stracil duzo z eq, ale nie moj sword, potem mial jescze 5 dedow, bo na 10 jakims cudem zaszedl na PoH i sie uparl ze pokona tam GSa (debil nie)