@Dirty Sanchez
Basista (zdaje się że chodzi Ci o Jasona) odszedł ponieważ podczas grania w Metallice ten zaczął prowadzić prace nad osobnym solowym albumem i zaczął zaniedbywać kolegów z Metallici. Przestał przychodzić na próby i skupiał się głownie nad własną twórczością. Hetfield postawił mu ultimatum: "Zostajesz w Metallice albo odchodzisz i robisz własną płytę - za mało poświęcasz nam uwagi!" Drogi Jason się wkur-zdenerwował i poszedł w piz du! ; D Taka oto jest hisotria odejścia jednego z najlepszych basistów Metallici. Chyba, ż epytałeś o pierwszego basistę - Cliffa Burtona. To już zupełnie co innego i on wcale nie odszedł

Jeśli będziecie chcieli to wam opowiem jak to z nim było.
Co do Some Kind of Monster. James z Larsem się tam "trochę" popsztykali i o mało co się nie pobili. Ogólnie pdoczas tworzenia albumu St.Anger ciągle dochodziło do jakiś spięć między chłopakami. O mało co zespół się nie rozpadł (czego bym nie przeżył) a jak ktoś już wspomniał psychologa wynajęto całej kapeli bo wszystkim odbijało. Co do Jamesa. Leczył się na chorobę zwaną alkocholizmem. Kuracja miała trwać ok. 2-3 tygodni bo nie był to daleko posunięty stadium rozwoju choroby ale kuracja trwała ok. 15 tygodni. Strasznie opóźniło to pracę zespołu. Dziś Hetfield nie jest alkocholikiem - ma żonę i dwójkę wspaniałych dzieci! ; D
@gangrel666
Wiadomo mi tylko o dwóch odejściach z zespołu. Jason i jeszcze jakiś inny basista, którego nazwiska teraz nie pamiętam. PRawda, że odszedł bo chciał założyć własny zespół i być "potężniejszym" niiż Metallica ale mu się nie udało i z tego co słyszałem ostatnio zmarł zakompleksiony z tego powodu na zawał serca... Nazwiska naprawdę teaz nie pamiętam. A jaki zespół załozył też nie wiem bo mnie to zbytnio nie obchodzi

I na pewno nie odszedł Lars Urlich bo to obecny perkusista w zespole. Gra z Metallicą i ma się dobrze

Wszak to on założył Metallicę!