L5K.
Mój kumpel walczył rodową kataną z goblinem kacykiem.
Zabił go ale nadeszło 2 innych.
I znowu po 1-2 przychodziło.
W końcu wkurzył się i zaczął się bawić oto jego akcje:
1. w czasie walki wyrył swoje imię katana na przeciwnika czole
2. Wziął młot bojowy a naspnie wbił kobolda w ziemię ze jego główka była równo z ziemią (raczje reszta główki

)
Atak an wisoke armi cienia.
No to ja z kumplem zapsuzczamy kręgi rzped złem.
Wpada olbrzymia armia goblinów, wszyscy w panikę, a tu nagle ja rzcuam obrażnenia od kręgu dla złych.
2 krytki.
Wszyscy którzy byli w pobliżu mnie padli

(grubo ponad połowa armii).