Nie zamierzam bynajmniej podtrzymywac ani obalac zadnej z zamieszczonych tutaj opinii. Zwlaszcza, ze temat nie jest do tego przeznaczony. Nie znam pobudek dzialania moich czlonkow, gdyz szczerze mowiac, gra ta i tzw. 'wyscig szczurow' jakiego jestem swiadkiem juz dawno nie jest moim udzialem. Swoj cel osiagnalem i na tym zamierzam poprzestac. Jednak jezeli jeszcze pamietasz przez okolo 40 dni bylem czlonkiem PP. Zadziwiajace, ze w takiej dobrej gildii (nie zamierzam tego kwestionowac) nie uzbieraloby sie okolo 1 strony A4 (sic!) guildchata.
Widzialem rozne gildie w roznym stanie i zapewniam cie, ze kiedys byliscie znacznie, znacznie lepsi. Jaka wartosc ma gildia, w ktorej kazdy ma swoje wlasne interesy? Jestescie tam dla title? Srednia , ktora rzeczywiscie jest duza, jest nabijana przez osoby juz nie grajace...
Tyle.
~Raven
__________________
Czasami wolę być zupełnie sam
Niezdarnie tańczyć na granicy zła
I nawet stoczyć się na samo dno
Czasami wolę to niż czułość waszych obcych rąk
Posiadam wiarę w niemożliwą moc
Potrafię, jeśli chcę rozświetlić mrok
Mogę poruszyć was na kilka chwil
Tylko zrozumcie, kiedy zechcę znowu sobą być
|