[thewojtek]

Oryginalnie napisane przez ŻaQ

Widze, że od kiedy przestałem grać w tibie, wiele sie działo na moim jedynym serwie na ktorym gralem.. Tak szczerze, to polacy najwieksze nooby... Wg. mnie najlepszym przykladem jest Corlic. Chyba kazdy wie, ze ma on z 5 charow.... Najpierw loga na jakiegos ~10 lvl, wrzuca, zabijaja go... pozniej loguje sie na knighta... zabija kolesia co go ubil... pozniej inni go zabijaja... i loguje na najlepszego chara.. i takim sposobem wyrzyna mase polakow . Tak szczerze, to najlepiej pkuje sie na polakach... zaczynasz w nich walic, a oni albo nagle staja, albo wlaza w droge bez wyjscia... I jest jeszcze jedna sprawa... ortografia.... za kazdym razem jak gram w tibie (tzn. gralem) widze jak kolesia pisza: "som";"wiencej", albo np. takie bardzo czesto uzywane przez polakow slowo, "ch*j", czy w ogole ktos widzial aby polacy napisali to w poprawny sposob? Bo ja, w tibi nigdy sie z czyms takim nie spotkalem... Albo raz stoje sobie przed dp w ab, jakis nup na 9 lvl wali w ~20 z rs... No to ja pisze "lol", a on do mnie
a w ryj bys nie chcial?
Normalnie rece opadaja... Prosba do modka: zamknij ten temat.

po 1 corlic to nie noob ;P ma jednak ten ~130 lv prawda i swoje niezle PG, a ze ma kilka charow to twoje przypuszczenia i go nie obrazaj!


EDIT: OMFG jeszcze z Łodzi grrrr