Jestem leaderem soulblades i pierwsze slysze o jakiejs wojnie. Narazie wole zyc w pokoju. Oczywiscie, nie wykluczam udzialu w wojnie jesli zajdzie taka potrzeba. Co do gildi, ktore moglyby by sie przylaczyc to sadze, ze mozna liczyc tylko na nemesis. True nie znam, a black sunblade pokazali swoje tchorzostwo na poprzedniej "niby wojnie".
Do tego typa co niby z LI jest, ladnie musisz wchodzic jezyczkiem w rowa infestusom

.