Dobra wzuce cos. Dzisiaj po raz pierwszy w zyciu poszedlem palkiem na dla. Gdyby nie bardzo nieprzyjemna sytuacja byl by to moj najszczesliwszy hunt w zyciu. Ale o tym za chwile. Bylem tam z Asiorem(pall) i Rycerzem zaglady(knight) (Tak tak nie z Dhimonem
)
Nie myslalem ze pojdzie nam tak fajnie.
Pierwszy dl
http://www.zaknafeindourdenn.webpark.pl/dl.jpg
Podzial expa
http://www.zaknafeindourdenn.webpark.pl/dl2.jpg
Dl sie przezucil na palkow
http://www.zaknafeindourdenn.webpark.pl/dl3.jpg
I kolejny dl
http://www.zaknafeindourdenn.webpark.pl/dl4.jpg
Kombo
http://www.zaknafeindourdenn.webpark.pl/dl5.jpg
Kolejny podzial expa
http://www.zaknafeindourdenn.webpark.pl/dl7.jpg
Bijac calkiem pierwszego jaszczura, popelnilem straszliwy blad, poniewaz wlazlem na gore zlym wejsciem wprost na dla. Padlem. I w tym momencie zaczyna sie to o czym wspomnialem na poczaku, ze bylby to moj najszczesliwszy hunt. Kiedy ja wracalem zpowrotem na hunt, na Dla przyszedl koles o ksywce Svart Katt(lvl 60+). Zapytal czy moze zabic z Asiorem i Rycerzem lorda. Ci sie na nasze nieszczescie zgodzili i nie poczekali na mnie. Okazalo sie ze w Dlu byl DSM, ktorego Svart Katt po prostu ukradl. Jak widac zycie jest okrutne, a i na wysokich lvlach zdazaja sie perfidni zlodzieje