Istoty doskonalsze? Ehhh... To chyba powszechne mniemanie =.= No, ale, drodzy faceci, mamy dwa wyjścia:
1)postawić się (zdecydowanie odradzam. Po co dodatkowy hałas?)
2)odpuścić (ja tak robie i żyje... nawet przyjemnie

Aha, żeby nie było! Ja i moja Pani jesteśmy zaręczeni!! Więc nie jestem wymądrzającym się singlem)
Seksizm? Akurat. Kobiety/dziewczyny nie dają sobie w kaszę dmuchać i, jeśli chcą, potrafią postawić na swoim. Powiem więcej, równouprawnienie jest wtedy, kiedy wy (dziewczyny) tego chcecie, a kiedy nie, to trza ustępować

Cokolwiek bym nie powiedział... Kocham moją Myszkę i... nie potrafię bez niej żyć. Z wami źle, bez was jeszcze gorzej

<joke>