Nie zmieniłem zdania po zgonie - a to ze decyzje podjeli Poll i Jameha sami w 2 to inna rzecz
o tym ze mam gdzies uklady z wanted i zeby wogle mnie nie liczyli przy negocjacjach bo i tak zostane w deathmetal powiedziałem Przemowi na 2 dni przed negocjacjami i moim zgonem
Zordan ( kanik rzecz jasna) tez sie z koncepcja pojednania nie zgadzał i wtajemniczeni wiedza co sie stało...
ja sie z tym nie zgadzałem i teraz to ja jestem zdrajca??!!
przepraszam was ale do k..
cos ustalilismy zanim zaczelismy wojne z wanted, cos przyrzeklismy, a teraz pare browarów i 500k az tyle zmienia?
i kogo tu nazwac zdrajca - jednego dnia po stronie wanted, drugie bija sie w pierś ze to była pomyłka i juz nigdy z drazem- i kazdy mozliwy sposób zeby draza wyrzucic z azury a trzeciego przyjmuja draza kase - [ktora miech wczesniej sam im kradł] - i twierdza ze teraz pora zbic szwedów
określił bym to identycznie jak Piłsudzki nazwał polski sejm - ale nie moge zacytowac bo regulamin forum nie pozwala
co przyrzekłem 1 dnia odchodzac z wanted to wypełnie
Z przyczyn niezwiazanych z tibia- tzw "Poznań Team" uległ rozpadowi
teraz wiele rzeczy sie zmieniło - ale mimo to nie widze powodów zeby za drazowa kase ktora kradł miedzy innymi mi i tym z dof co byli w wanted i sf nagle zmieniac poglady
ci z sf co doszli do dof są hipokrytyczntni wzgledem samuch siebie
ale mnie to juz malo obchodzi - niech sobie powtarzaja to 1000 razy- moze w to uwierza co powtarzaja bez konca
w kazdym razie - skup sie draz bo narazie ta wojna badz co badz - mimo tej wielkiej pewnosci siebie nie idzie ci najlepiej
Cors
btw jak narazie draz - to za toba nikt nie placze
|