Ja gram w tibie od końcówki wakacji 2004 czyli jakieś półtora roku

miałem wiele postaci a pierwsza która weszła na main miała 19lvl przeżyła 2 haki, wiele dedów i wzniesień powrotnych na swój lvl, zaczynałem od klepania dsów z adori na pohu na 8 lvlu

kilka dni temu sprzedałem ją za 3 zł dla kumpla bo niechciało mi się już nią grać ale z nią najwięcej przeżyłem, ja gram dla przyjemności i kiedy mam ochote a nie jak niektórzy nawalają po 16 godzin dziennie żeby tylko być najlepszym i co ci to da? ktoś cię haknie albo dedniesz i patrz ile czasu masz w plecy

najlepszy update był dla mnie w wakacje 2005 gdzie wprowadzono kilka nowych grafik te soul pointy itp. przynajmniej niema kolejek po 700 osób jak każdy stawiał bo 10 uhmakerów i niemożna było grać, od tamtego czasu ani razu niebylem nawet 1 w kolejce, o każdej poże spokojnie się logowałem, natomiast ostatni update to najgorszy shit z tym np 25 lvl żeby zrobić hmma

15 lvl na adori, 160 many na vite tyle że ta mana się szybciej odnawia i troche grafik nowy to spory plus

szczególnie dla knighta bo on i tak runek nierobi, a i hmma można używać teraz tak jak i uha od 4 mlvla to wielki minus dla początkujących knightów ;/