Odrazu powiem, że grałem na świecie pvp i wiem jak tam jest. No właśnie... średnio. Nie można ani skillować bo PK (raz się na mnie [knight] rzucił o 11 lvl slabszy paladyn bo myślał, że jestem afk ale miał pecha). Na hunt też bo niewiadomo kogo się spotka po drodze

. A na non pvp? Mi bardzo przypadł do gustu ten tryb rozgrywki. Można spkojnie skillować. Fakt bywa, że przylezie jakis cham/n00b i pomimo grzecznych próśb zabije potworka (najgorzej, że to często są Polacy), ale jest tu dużo miłych osób. Przykład? Taszczyłem lootbag i patrze biegnie jakiś typ do woreczka (28 knight).W tej samej chwili się pojawił na ekranie sorc 19 lvl i... pomógł mi zanieść loot do depo (wartość 2.5k). A żeby było śmieszniej zlodziejem był Polak a pomógł mi BR, którego pierwszy raz na oczy widziałem.
Wnioski: non pvp nie są gorsze od światów pvp. trzeba się "nauczyć" tam grać. A ludzie? Jak wszędzie. Sporo n00bów ale można spotkać naprawde miłe osoby.
Dziękuje za uwagę
