Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Dr.Unknown
już jak śledzicie postępy, mogliście zobaczyć, że amerykanie wykorzystują skupione wiązki do niszczenia rakiet dalekiego zasięgu, do 2012 na pewno dopracują ten system..
|
No wiesz, rakieta dalekiego zasięgu jest w większości wypełniona paliwem, a cała reszta dostępnego miejsca to materiał wybuchowy (lub głowica nuklearna, co w sumie na jedno wychodzi) więc wystarczy przepalić/stopić korpus w dowolnym miejscu i samo dupnie (ew. spadnie). A meteoryt to wielki kawał litej skały (ew. metalu) ochłodzony do ok. -270 stopni. Jesteś pewny, że będzie dało się go spalić laserem? Nawet jakby wypalić w nim dziurę na wylot, nie zmieni to jego toru lotu i najwyżej trochę zmniejszy masę. Już prędzej wyślą jakąś rakietę, by zepchnąć meteoryt z toru lotu. A co do tego, że meteoryt to pikuś, no sorry, ale taki "pikuś" ok. 65mln lat temu wytłukł ok. 70% gatunków na Ziemii (w tym i dinozaury) - wystarczy, że nie uda się go zatrzymać i "game over".