Zobacz pojedynczy post
stary 02-06-2004, 22:59   #25
Digzy
Użytkownik Forum
 
Digzy's Avatar
 
Data dołączenia: 12 10 2003
Lokacja: Wrocław
Wiek: 35

Posty: 38
Digzy ma numer GG 3455914
Domyślny

Pienio: Gratuluje kosteczki James pokazywal do telebimow jaka ona fajna

Mleczyk: na 17 zagrali DYERS EVE! Tak DYERS EVE! Po raz osmy w histori! Zaluj, ze to przegapiles, bo to koncertowy killer...

Jak zaczeli to myslalem, ze sie poplacze, ze szczescia, bo nawet w najsmielszych setlistach nie uwzglednialem tego, ze u nas to zagraja... A jednak... Btw ten Seek na koniec zapamietam do konca zycia jak i caly koncert , bo SEEK'iem naprawde pokazali, ze sa najlepszym zespolem na swiecie, a na koncertach nie maja sobie rownych. To co sie dzialo w warszawie w 99 roku to bylo N-I-C w porownaniu z tym koncertem w Chorzowie... Mialem wtedy 9 lat, ale dobrze pamietam ten koncert... Te piekne balladki z Load'a: Hero, Bleeding i OUTLAW... Chorzow to jednak nie ten sam koncert. Widac Rob wniosl do zespolu duzo energi.

Blackened swietnie przez nas zapiewane razem z Jamesem, ktory widac byl tym bardzo uradowany Pozniej Fuel, jakos nienaturalnie ciezki... Ah te ognie...Wychodzi Kirk i mamy jego popis. Dalej 4 Horsemen... Tutaj bardziej liczylem na Harvestera, ale sie przeliczylem. No i Fade To Black: Tysiace zapalniczek na stadionie. Dalej Frantic... Odlot... Po Franticu czekalem na prawdziwego koncertowego killera For Whom The Bell Tools (tymbardziej, ze zagrali to w Helsinkach i Gothenburgu) Kirk wchodzi na podwyzszenie na scenie i leca pierwsze takty King Nothing. Zawiodlem sie, ale szybko przekonalem sie, ze nie ma czego zalowac, bo Kinga Czterej Jezdzcy zagrali FANTASTYCZNIE! Kolej na nr 7 i tu spodziewalem sie I Disappear, a tu kolejna niespodzianka NO LEAF CLOVER! intro z tasmy i dalej Metallica daje czadu. Pozniej rzeznia na St. Anger. Teraz James robi maly test ze znajomosci textu Sad But True, ktory przechodzi jak walec. Dlaej Creeping death ze slawnym "DIE!" Cos niesamowitego... Czas na Battery. Charakterystyczne intro i znow rzeznia niemniejsza jak na St.Angerze. gasna swiatla i Czterej Jezdzcy znikaja ze sceny. Publika wrzeszczy a ja razem z nia. Po chwili slyszymy delikatny wstep do Wherever I May Roam... Tutaj szczena mi opadlo, bo ten kawalek okazal sie dla mnie pozniej jednym z najlepszych na calym koncercie. James przedstawia Kirka po czym na scenie zostaje wlasnie tylko Kirk i wycina delikatne solo, ktore przeradza sie w Nothing Else Matters. To chyba najpiekniejszy moment tego wieczoru... Jeszcze wiecej zapalonych zapalniczek niz przy Fade To Black i churalny spiew prawie 50 tys fanow. Nastepnie Master Of Puppets. Rowniez jeden z najlepiej zagranych tego wieczoru. Znow gasna swiatla i slychac wybuchy, karabiny itp. Juz wiadomo, ze zaraz poleci delikatny riff do antywojennego hymnu ONE... Pozniej standardowy killer czyli Enter Sandman. Po tym kawalku byla jedna wielka zagadka: co na pozycji 17? Niektorzy juz opuszczaja stadion... Nie rozumiem ich... James pyta co chcemy uslyszec... W odpowiedzi uslyszal DYERS EVE! W tej chwili moje marzenia sie spelnily. Na koniec GENIALNE wykonanie SEEK'a... Bylem dosyc kawalek od sceny, wiec nie bylo szans nic zlapac ;/ To juz byl koniec...
__________________
"Take A Look To The Sky Just Befor You Die, It's The Last Time He Will" METALLICA - "For Whom the Bell Tolls...
Digzy jest offline   Odpowiedz z Cytatem