Czytając wasze komentarze (przynajmniej niektórych z was) bardzo się ubawiłem. Pomijam już sprawę czy tbi wysyła passy bo tu wystarczy mieć dobrego antywira z funkcją sprawdzania kodu, dobrego firewalla i program sprawdzający procesy zachodzące w komputerze żeby nie bać się że cię zhackują.
Jakaś wypowiedź wyżej mówiła o braku szacunku dla twórców tibii. Według mnie twórcom tibii zależy przede wszystkim pieniądzach a nie na uczciwości graczy.
A co do samych graczy używających tbi,tibiaauto czy innych botów to już ich prywatna sprawa. Można iść przez życie przestrzegając na każdym kroku zasad albo można łamać te zasady lub naginać je do własnych potrzeb dla własnej korzyści. Kto więcej osiągnie?
Graczy oszukujący w tibii płacą za nabite skille,lvl,mlvl czy zdobyte runy strachem o własną postać gdy zostawią ją na noc albo podczas jakiejś imprezy, ryzykiem bana i smierci. Większe ryzyko=większa nagroda jak w rl. A teraz kto jest bardziej żałosnym człowiekiem koleś który gra w tibie 8-12h dziennie i patrzy się w ekran podczas skillowania i robienia run czy koleś który dba o swoje normalne życie jednocześnie chcąc nadążyć za maniakami? Dla mnie odpowiedź jest jasna...
|