"Opowieści z Narnii"
Minelo 8 dni od polskiej premiery "Opowieści z Narnii: Lew, czarownica i stara szafa", zerkam na forum a tu o dziwo "0" absolutne "0" jezeli chodzi o tematy, a nawet o posty (pomijajac jeden, gdzie ktos umiescil ten tytul jako ulubiona ksiazka). Osobiscie polecam ten film (zarowno i ksiazke).
Przypomnialy mi sie mlodziencze lata kiedy po raz pierwszy czytalem "Opowiesci...". Nieoczekiwane zwroty akcji (lepsze niekiedy niz we wladcy), wiara w dobro, jednym slowem wzor basni (dla dzieci i doroslych).
Kiedy dowiedzialem sie o tym, ze beda ekranizowac jedna z najbardziej uszlachetniajacych i umoralniajacych ksiazek wszechczasow bylem w niebowziety. Odrazu powtorzylem sobie caly 7-mio ksiag i czekalem, czekalem ... No i wkoncu nadszedl ten upragniony dzien - premiera filmu. Nastawilem sie pesymistycznie (tzn. ze film nigdy niedorown kiace), ale jakze sie mylilem, przez caly czas siedzialem i ogladalem go w napieciu. Przezylem go podobnie jak ksiazke.
Goraco polecam wszystkim tym ktorym brakuje wiary we wlasne mozliwosci, wszystkim tym ktorzy lubia wierzyc w to ze dobro zawsze zwycieza i w to ze ludzia nalezy wybaczac.
@down: Czy ty nie wiesz, ze caly cykl o Narnii jest przesycony symbolami. Te lakociei moznaby nawt odczytac jako judaszowe srebrniki. Na tym polega glebszy sens Narnii - odczytywanie symboli. Poprzez to trafia ona do młodych jak i starszych odbiorcow.
__________________
In the name of what?
Ostatnio edytowany przez Szpicel - 14-01-2006 o 21:31.
|