Uważam osobiście, że Tolkien jest dojrzalszy - to znaczy - tekst jest deczko trudniejszy, ale przez to więcej pracujemy swoimi mózgownicami. Rowling czyta się łatwiej i szybciej, wszystko jest dokładnie wytłumaczone. Sam czytałem obu autorów i jakoś jednak Rowling mi bardziej podeszła, choć nie muwie że Tolkien ma jakieś ubytki TAKŻE JEST WYPASISTY!
