@up up: Czy chciałbyś się podzielić tym z nami, napewno chętnie posłuchamy co tak bardzo "głębokiego" przezywa 13-latek, ktoremu ksiazki niepobudzaja wyobrazni (bo poprostu ich nieczyta) i ocenia filmy na podstawie zajawek.
Czekam na szybką odpowiedz...
@up/down: Hehehehe... Widzisz, bo w trakcie pisania swojego posta ty mi sie wbiles niczym zadra podczas heblowania deski.
No wiec juz pisze do ciebie. Opowieści z Narnii maja bardziej przesłanie umoralniajace podane w formie basni (powinni caly cykl wprowadzic do kanonu lektur szkolnych

). Jezeli czytales caly temat od poczatku (bo uwazam ze "20-latek" by to zrbil) to napewno przeczytales tam, ze:
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Szpicel
Przypomnialy mi sie mlodziencze lata kiedy po raz pierwszy czytalem "Opowiesci...". Nieoczekiwane zwroty akcji (lepsze niekiedy niz we wladcy), wiara w dobro, jednym slowem wzor basni (dla dzieci i doroslych).
|
No i bardzo ubolewam nad tym faktem, ze niemiales stycznosci z ta ksiazka w dziecinstwie (moze bys niemial tak pro komunistycznych pogladow politycznyc

).
Piszesz mi również, że w Terminatorze mozesz doszukac sie symboli (niewiem czy mowisz powaznie). I zadajesz pytanie: I co ztego (ze odczytujesz symbole)?? Juz spiesze z odpowiedzia: Dzieki symbolom poznajesz glebszy sens danego dziela. Napewno miales "Wesele" Wyspianskiego, czym by ono bylo bez tych symboli? Opowiescia o weselu? A tak nabralo glebszego sensu. Rozumiesz?? To samo jest z Narnii. Dzieci odczytuja ja inaczej niz dorosli i na odwrot.