To taki malutki zarys tego co sie tam dzialo. Nie wiedzialem, ze cos takiego w ogole kiedys napisze, ale jak zobaczylem ten temat i to, ze pare osob na nim bylo to jakos samo poszlo

Moze napisze pelna relacje.
Co do SEEK'a to ja nie mam pytan i po prostu nadal jestem w ciezkim szoku... DYERS tez fanstastycznie... Widac tylko, ze Lars dal sobie spokoj w niektorych miejscach z podwojna stopa, ale te genialne przejscia niezle im wyszly. Musza to trenowac na backstage'u.
Motyw solowki w Masterze... rzeczywiscie niesamowity moment, ale nie ma sie czemu dziwic, bo to jedna z najlepszych solowek.
Ten churalny spiew w Memory w Warszawie to rowniez magiczny moment i nie zapomne tego nigdy. Moze nastepnym razem nam to zagraja...
No wlasnie jak myslicie kiedy do nas przyjada znowu?