Zobacz pojedynczy post
stary 03-06-2004, 21:52   #27
Matheous
Użytkownik Forum
 
Matheous's Avatar
 
Data dołączenia: 23 01 2004
Lokacja: Tam, gdzie... Cholera. Tam, gdzie... -Dobranoc.-Powiedzial diabel.
Wiek: 34

Posty: 1,402
Matheous ma numer GG 2872460 Matheous ma login Tlenu emcid@tlen.pl
Domyślny

@Ulrek(teraz zauwazylem twoj post;D)
Z tym 'JUZ WAS NIE LUBIE' to przeciez zartowalem, nawet wstawilem po tym zdaniu no nie???
Fallout 1 i F2 to wlasciwie to samo. Ta sama fabula, te same dialogi, ta sama grafa...Ale w F2 jest to wszystko MINIMALNIE podrasowane. Ale w F1 to jednak(po zazyciu jakis prochow) to MOZNA bylko wyczuc MINIMALNY klimat. W f2 nawet jak ci sie to uda na chwile, to za chwile przestaniesz, zwalony z krzesla kolejnym bezsensownym haslem jakiegos Straznika Mostu.
Stary...Nie mzoesz poweidziec, ze znasz zycie, jesli nie grales w ToBa Moje przezycia w oblezonym Saradush i Enklawie Sendai to po prostu ekstaza
BG2 MONOTONNA??? STARY GDZIE TY TAM MONOTONIE WIDZISZ? Fallout jest monotonne, bo chodzisz i wypytujesz sie o Waterchipa i/lub GECKa a jak nie maja to im kradniesz jakiegos Bozara czy inne gowno...Do tego wykorzystujesz 32 rozne bugi, od ktorych az sie tam ROI, zeby ulatwic sobie gre, kompletnie nie wczuwasz sie w postac tylko dajesz jakies cheaterskie linie textu, ktore moga dac ci darmowy equip czy cos, chocby nawet to byly komplketne glupoty(wlasciwie w falloutach nie ma niczego innego...)...Dodatkowo questy sprowadzaja sie do jednego z kilku schematow i sa po prostu TAKIE SAME... Tj na poczatku to widzisz coraz to nowe questy, ale gdzies od New Reno zaczyna sie wtornosc-a to jest ledwo polowa gry!!! A w BG to nawet jesli cos takiego jest, to tego nie widac, bo w przeciwienstwie do Fallouta tam nie masz od razu jasno postawionego celu gry i ten cel nie jest taki KICZOWATY jak odnalezienie jakiegos gownianego przedmiociku. Tam po prostu CHCESZ poznac, co sie dzieje dalej. A monotonia? Gdzie ty qtwa widzisz monotonie, pytam sie ponownie??? Kazda walka inna, potrzebujaca innej taktyki, kazdy quest inny, kazdy NPC inny(KORGAN RZADZI!!!)...
Qrde przeciez mowie od poczatku, ze d2 i Tibia to nie RPGi...Czemu ZAWSZE jak napisze posta w ktorym cos komentuje, jest on rozumiany na opak???
A jak Fallout jest lepszy, to... Ech co sie denerwowac bede Powiem tak-ZAGRAJ se w bg2. I w ToB. I nie graj w to tak, jak gra sie w F2-'Chce zeby byl jakis bezsensowny ale nawet smieszny text a potem zeby kto inny szczelil cos fajnego'... Graj w to tak, jak powinno sie grac w RPG. Staraj sie wczuc sie w klimat. Staraj sie w to GRAC. Nie przeleciec przez gre, pozostawiajac ciala i mozgi worgow tu i owdzie.(tak sie robilo w barbarzynskiej grze jaka jest f2) GRAJ. Mleczyk nie mogl strawic bg2, gdy wgral sobie niedawno ponownie, to mu sie spodobalo...Bo bg2 jest najlepszy. Jednak niektorzy moga nie poznac sie na jego uroku OD RAZU, ludzie ci szukaja tylko Montypythonowskiego humoru wetknietego do gry RPG jak, nie przymierzajac, swieca w rzyc. W bg2 musza grac ludzie, ktorzy wiedza po co powstaja cRPGi. I dla nich ta gra byla, jest i bedzie Swieta Relikwia.
Taka, jaka jest dla mnie.

PS.Hehehehe jestem najbardziej kontrowersyjna postacia w tematach w takim stylu
__________________
I was the perfect warrior, cold and ruthless! I lived by my strength alone, uninhibited by foolish emotions!
Matheous jest offline