Witam!
Każdy z nas ma jakąś negatywne przyzwyczajenie "kulturalne". Jeden przeklina, drugi dłubie w nosie...
A więc poruszam tu ten temat i proszę również o rade dla mnie i mego kumpla. Chodzi o to ,że mam głupie przywyczajenie lub zachowanie(jak zwał tak zwał). Bowiem często odgryzam paznokcie. Jest to okropnie nie higieniczne itp. Wiem o tym, dziwne jest to ,że nie odgryzam ich z strachu jakijś fobii czy nudów. To jest jakby silniejsze odemnie. I mam tak kilka dobrych lat. Wiem jest to bardzo dziwne. Próbowałem się tego pozbyć. Ale to się robi jak nałóg. Silna wola nie wystarcza. A natomiast mój kumpel to już ma problem. On dłubie w nosie i je (no wiecie co). Nie dobrze mi sie robi na samą myśl. Mówi ,że nad tym nie panuje. Naprzykład jak ludzie mu zwracają uwagę to na jakiś czas przestaje a potem znowu to samo.
Jakie wy macie przyzwyczajenia i jak radzicie pozbyć się naszych "nałogów"? Prosimy o rzetelne odpowiedzi.
Pozdrawiam!

Paweł
@down
Ja też już powoli dostaje się do skórek. Czasem za mocno pociągne i.....boli!