Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Caerlionne
Od kiedy do w wojsku szkolą do mordowania?!
[...]
Chodziło mi o to, że w czasie gdy przebywasz w wojsku, przechodzisz prawdziwą szkołę przetrwania. Po części chodzi mi o ciężkie warunki oraz wysiłek fizyczny. Jeśli uda ci się wytrzymać w wojsku, nie staniesz się w tym czasie debilem/dresem/alkoholikiem/ćpunem, to wtedy jesteś prawdziwym mężczyzną. Właśnie to miałem na myśli. Jasne?
[...]
|
Fakt, w wojsku nie uczą cię zabijać innych tylko kazą oglądać teletubisie...
Co do prawdziwego mężczyzny, jesli nie bede w wojsku, nie pede miał "szkoły przetrwania" to co? Nie jestem prawdziwym facetem? Bo? Nie każdy musi skakać z radosci na wieść, że ma do przebiegnięcia 40km na czas... (przykład, nie czepiać się...)
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Walekifa
"Ojczyzna wzywa"
Chcecie unikać wojska,a jeśli wybuchnie wojna (co wisi na włosku) to co zrobicie??
Każdy prawdziwy mężczyzna powinien przejść Musztrę,umieć strzelać celnie do celu,odbezpieczyć broń,i wejść /zejść po linie.
Bo kiedy nastanie kryzys,będą wywołwać "Milicję" która będzie walczyć za żołnierzy,którzych nigdy nie powinno brakować,a jestem pewien że wybuchnie woja,któaz afunduje nam Rosja,albo USA.
|
Któryś amerykański prezydent powiedział:
Żołnierz nie powinien w wojnie ginąć za ojczyznę ale pomagać w tym tym drógim!
Szczerze? W czacie wojny jakoś nie spieszy mi się lecieć z AK-47* i dać się zabić po paru dniach. A jak ktoś mi tu ma zaraz zamiar wyskoczyć z tekstem, że ja to marny patriota jestem. Karol Wojtyła to co? W IIWŚ biegał z bronią po niemcach? Nie, a patriotą na pewno był.
He? Jaka wojna wisi na włosku? Z Polską w tle to chyba rzadna...
-------------------
*-Pozdrowionka dla wychowawczyni 