Moj kolega szedl do cave na ank po loota i w drodze do cave'a zaczoł go lać z sdkow jakis 28 druid po czym moj ziomek zaczol go nawalac az tamten uciekl, po chwili ten drut przychodzi z Yahelem i mowi ze ma hunta za to ze atakowal jego providera. Wedlug was to jest normalne?Wedlug mnie nie.Nie ma co sie rozpowiadac boltan to swiety nie byl,sam pamietam jak lazil po ab z jakims 16 drutem ,ten drut lal all z gfb a boltan kolo niego "HAUuhauaA" -_- Polacy i Venezuela/BR? to na Galanie najwieksze śmiecie ( w przenośni ) Przytocze taką sytuację.Expie sobie na cyclopolis i przychodzi Michael Voltix (nowy owner,jakies dziecko)i mowi "LEAVE" ja mowie no,i hunt here 3 hours to za minute msg od Van Hell~ "you got problems to michael" to ja do niego "no" i przybiegl Bubkez i mnie zaczol nawalac,ale mu ucieklem.Gdyby nie nuby w PPG to PPG by wygralo bez najmniejszych problemow ale "tu masa epitetow" Begger inco i Veccia to 2 najwieksze nielojalne ***** jakie widzialem.Odeszly z PPG prosto to Patriots,gdy razem z Pillanem i Ziom Eternal Crew walyczyly przeciwko patriots.Pillan mial hunta od vana i reszty,ziom tez nie gra(teraz na furorze 97 lvl mine Father)
Spojrzcie na to :Konda zabil anurchy za to ze byla nielojalna wobec swojej gildi (nie patriots) ,a czy veccia i begger byly lojalne wobec PPG odchodzac?Poprostu bez komentarza.Odkad pamietam kirdan nic nikomu nie zrobil,a konda zabil go wymyslajac jakis denny powod.Zalosne.Anyway Furora rox.Trzymajcie sie na Galenie :>
|