Zobacz pojedynczy post
stary 18-01-2006, 14:26   #70
Matek
Użytkownik Forum
 
Matek's Avatar
 
Data dołączenia: 21 09 2004
Lokacja: Węgorzewo/Gdańsk

Posty: 1,859
Matek ma numer GG 3933509
Domyślny

Cytuj:
Tak, ale jak ktoś strzela do mnie, to chyba nie będę bezczynnie czekał na kulkę
Mozesz zrobic unik, uciek, powalic napastnika. Rozwiazan jest milion+1. Czemu wszystkim od razu na mysl przychodzi morderstwo

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez S.P.M
Matek, przestań być idealistą i zacznij trochę myśleć realnie.
Realnie? Spoko. Wiecie co bym zrobil gdyby wycbuchla wojna? najpierw nafajdalbym w gacie. Potem wzial rodzine i bliskich i przeczekal konflikt w jakiejs dziurze.

Czmu mam kurcze przestac byc idealista? Czy gadanie o 'obronie ojczyzny' 'dobrych zolnierzach' itp nie jest idealistyczne? Przedstawiam swoj punkt widzenia na zabijanie ludzi. Nie mam zielonego pojecia jakbym sie zachowal podczas wojny, czy napadu z bronia w reku na moj dom. Ale tez nie powiem napewno, ze zabilbym czlowieka grozacemu mojej rodzinie;] Bo skad niby mam to wiedziec jak nigdy w takiej sytuacji nie bylem.

Cytuj:
Śmierć nie jest jakimś tabu, a ty nie jesteś księdzem żeby nam tłumaczyć jakie zabijanie jest złe. To jest najzwyczajniejsze w świecie odebranie komuś życia, tak jak przy polowaniu, wędkarstwie czy zabiciu komara.
Ok, jak dla ciebie zabicie jakiegos zwierzaka jest rownoznaczne z zabiciem czlowieka to faktycznie - wojsko jest dla Ciebie. Idz, a jak wojna wybuchnie bedzie mial mnie kto bronic. Ludzie od ciemnej roboty musza byc, bo bez nich nie byloby idealistow


PS: nie jestem idealista. poprosu historia pokazuje, ze najbardziej wyrafinowani mordercy zazwyczaj sa zołnierzami. Wystarczy przeleciec pobieznie historie kilku wojen: panstwowych i domowych.
__________________


"Miła, błagam, nie zrozum mnie źle
Kocham cię tak jak swoje przestworza pokochał wiatr"

Moj jogger

Ostatnio edytowany przez Matek - 18-01-2006 o 14:27.
Matek jest offline   Odpowiedz z Cytatem