Pare dni temu Zafuh założył temat w dziale "Inne", że idzie do orc fortress, ktoś powiedział że pewnie sobie tylko planujemy i do tej osoby: zobacz jak sobie poplanowaliśmy.
Ekipa:
Ragnar the dragon slayer(ja)-14lvl 19mlvl druid
Gregorianin archer-21lvl pall skille 5x/4x nie pamietam dokladnie
Vel Musztarda-12lvl druid
Sekike-13lvl pall 48/3x
Vassarr-19lvl knight 50/4x
Moment kiedy wszystko było jeszcze ok
Tutaj Sekike nie posłuchał mnie i załapał deada od zerka
Tutaj sam nieźle od zerka wyłapałem
Podział expa po orc shamanie
Tu sam załapałem deada od zerka
Zaraz po moim deadzie reszcie wyskoczył lider tutaj ss Gregorianina który od niego załapał deada
Tutaj sam poszedłem zabić zerka ale dwa mi wyskoczyły i jeden został w fire bombie a ten mnie dopadł
Tutaj nasze trupy i koniec zabawy z orcami(jeszcze kilka zerków załatwiliśmy jednak)
Ja załapałem 2 deady Sekike też ,a Gregorianin Archer z Vel Musztardą po 1 deadzie tylko Vassarr nie zginął ani razu. Byłoby lepiej gdyby nas lagi nie dopadły i jeśli stosowalibyśmy taktyke taką jak pod koniec.
Zabiliśmy:
13 zerków
3 shamany
1 lider
i jeszce iles tam warriorow i spearmanow
Tak czy inaczej uważam że nawet było bo to był nasz pierwszy taki grupowy hunt (może oprócz Gregora).