hmmm...moze ja sie wypowiem taki mały nic nei znaczacy druid na 29 lev aktualnie, troche grąłem na arcanii bo to mój pierwszy i jedyny server gram na nim od marca 2005 czyli 9 miesięcy i miałem styczność z paroma hlev i z dpft i z ng/ez nigdy sie z żadnym nie kumplowałem ale rozmawiałem itp. a to komuś sprzedałęm bp hmm i inne pierdoły ale do tej pory pamietam jak mi kiedyś pomógł morximal kiedy mnie i kumpla ( pozdro koral ) chciał ubić jakiś sorc na 50 lev co po kilki miesiacach działanai serva było bardzo cięzkie dla nas bo miałem paldyna na 28 a kumpel 40 najta i ten sorc nas chciał ubić z kumplami za jakąś bzdure zę niby mu zajelismy jaskinie. Po prostu PA, a jak mu powiedzieliśmy ze nei wyjdziemy to ledwo do depo dobiegliśmy, ale za nami wstawił sie morximal który z gosciem pogadał chociaż że mnei nei znał bo tylko u niego kupiłem crown armora kilka godzin temu ( pozdro morx ) ale też ludzi z dpft ostanio drudem siedziałem na beho koło BK w veno wszedł knight jakiś 87EK mógł mnie spokojnie wykurzyć bo niby wygrali wojne, to przeprosił ze wszedł i jeszcze mi dał fooda sporo naprawde spoko koleś, choc inni z dpft też bili mnie pod depo dla jaj jak i innych więc tutaj przede wszystkim liczy sie charakter gracza a nei gildia bo gildia daje możliwosć PA ale nie każdy musi z niej korzystać.
Też inna sytuacja co do wojny w temple na Poh stali ludzie z EZ jeden był out na GS chodził co moment i nagle zjawiaaja sie damoon i fosfik zaczynaja gościa lać nie zważajac na to że ja też tam byłem mało co nie padłem....
Dodam też że częsciej sam jak i ludzie z którymi miałem okazje rozmawaić nie padli ofiarami PA dpft lecz gości którzy kogoś znają w gildi i wyrzucaja z jaskiń lub kradna loot mówiąc zę jak bede sie stawaił to da cynk komu trzeba i przyjdą chłopaki zaraz...
co do hacków było to oczywiste zagranie ze strony dpft nie trzeba być detektywem żeby do tego dojść...
P.S fosfik powinien miec opis "faster than a parcel" bo tak szybko śmiga
pozdrawiam Arcanowiczów ^^