Zobacz pojedynczy post
stary 20-01-2006, 17:56   #174
doors
Użytkownik Forum
 
Data dołączenia: 20 01 2006
Lokacja: thais

Posty: 94
Stan: Początkujący
Świat: rownolegly
Poziom: zan
doors ma numer GG 2323956
Domyślny

pozdrowienia dla ciebie vikos~!

tracilem nadzieje na znalezienie tutaj i w ogole w tibi choc jednej osoby poprawnie poslugujacej sie jezykiem polskim w dodatku trzezwo myslacej.
jesli jestes zainteresowany kontaktem - ja jak najbardziej - to licze ze sie jeszcze tu odezwiesz.

rimel oraz inni:
naprawde nie wiem dlaczego atakujacie vikosa. widze poki co 2 powody:
- fakt, ze potrafi sie wypowiedziec
- fakt, ze ma wlasne zdanie - jest przeciw price list'om.
tyle, ze jak dla mnie to nie jest powod do agresji wobec niego i rzucania idiotycznymi haslami "wracaj do ssania mleka".
kolezanki, zastanowice sie troche i ujmujcie swoje racje w bardziej rzeczowe argumenty. zamin rzucicie sie innym do gardel pojmijcie wreszcie, ze inni maja prawo do wlasnego zdania, nie tylko wtedy mkiedy jest ono takie samo jak wasze. troche tolerancji. nie macie ani tu ani nigdzie indziej na nic monopolu, tak samo jak i nie ma go vikos, tyle ze on nie huntuje za przestrzegnie price listy tak jak wy za jej nie przestrzeganie.
czasami trudno mi zrozumiec co wieli z was rozni od zwyklych tepakow spod klatki czy z bramy, ktorzy szukaja tylko pretekstu zeby obic komus morde, a w zadnym wypadku nie potrafia uszanowac tego, ze ktos moze z nimi dyskutowac. czy musici stac sie starymi powykrecanimy od reumatyzmu dziadami, zeby wreszcie pojac podstawowe rzecz i prawa drugich?
to retoryczne pytanie. kazdy ma swoja odpowiedz na nie. nie kazdy jest w obec siebie szczery.

argumenty bardziej rzeczowe od wyzej wspomnianych, choc dalej trudno nazwac mi je argumentami merytorycznymi to wasze uwagi, ze tibia to gra a komunizm(choc fakt faktem realnego komunizmu ani w polsce ani nigdzie na swiecie nie bylo), nie rl life.
mniemam, ze kazdy o tym wie, choc pewnie wielu bardziej sie angazuje w tibie zreszta ona staje sie takze jego swiatem realnym, bo jak nazwac inaczej czas, te dni i tygodnie przy niej spedzone. nie wazne czy czytamy, ogladamy tv, gram w pile czy w tibie - to jest nasze rl zycie, nasz prawdziwie przezyty czas.
ale wrocmy do tematu. jesli chodzi o ekonomie, gospodarke to nie ma tu znaczenia czy to jest rl czy tibia. wszelkie symulacje ekonomiczne, tez odbywaja sie na komputerach wiec jesli pojde waszym tokiem rozumowania wyjdzie na to ze cala gielda niema racji bytu.
kolejna rzecz. co to ma do rzeczy czy to jest gra czy nie jelsi chodzi o prawidla ekonomiczne?
tu i tu kupujacy chce zaplacic jak najmniej, a sprzedajacy zarobic jak najwiecej. a obi strony reguluje rynek. jjelsi za duzo sobie zyczysz nie sprzedaz, jesli za malo placisz nie kupisz.
i tak jak vikos powiedzial, dlaczego nizsze lvl maja was sponsorowac? nie zwracaja wam sie hydra hunty to idzcie na gurady. prosta rzecz. nikt was do tego nie zmusza, macie wybor, wybor kroty tylkoz racji waszych lvl chcecie odebrac innym.
nastepna rzecz. jelsi jest price list z duzymi(zaporowymi cenami) to nikt nikomu nic nie sprzeda. nizsze lvl albo po porstu ci ktorzy nie sa u koryta wladzy nie sprzedadza bo boja sie byc huntowani. natomiast swinie z koryta(tu odnosze sie do slow korwina z kampanii prezydenckiej) sprzedadza taniej, bo w koncu jedna swinia huncic drugeij nie bedzie. a nie tylko ze sprzedadza to jeszcze sprzedadza po dobrych cenach bowiem ceny z price listy sa tak zawyzone zbey im sie oplacalo sprzedac taniej, co jednak nie znaczy tanio.
i szafa gra!
a w dupe dostaja jak zwykle ci, ktorzy minej znacza ,mniej moga...ale powinni wiedziec ze w KUPIE sila i wpasc do wlasnego szamba, co nie ferajna?

wg mnie price lista to po marksistowskiemu spis burzojow. oni ustalaja reguly gry dzieki ktorym warstwy spoleczne tibijskiej "rzeczywistosci" ulegaja rozwarstwieniu, bogaci sie bogaca a biedni biednieja.

zaloze sie, ze wiekszosc was albo waszych rodzicow czesto przeklina "zlodzieji z rzadu", sasiadow burzojow(ci tez na pewno kradna bo maja wiecej)... nie pytajcie co z tego? kto nie rozumie co mialem na mysli, nie wiele jest w stanie zrozumiec. aaa i nie dlatego ze tepy, tylko dlatego ze nie chce,czasami wygodniej jest nie zdawac sobie z pewnych rzeczy sprawy.

a jeszcze wracajac do oplacalnosci huntow. toz macie exp i satysfakcje. niemal wszyscy deklaruja, ze graja tu dla przyjemnosci.
nie zabierajcie jej innym. nie narzucajcie swojego zdania. a jak chcecie powalczyc to robcie sobie "ustawki", chcecie popekowac pekujcie sie wzajem.
stawiajacie sobe ambitniejsze cele niz jak wysepic od kogos 10k za "nieposluszenstwo".
gracie dla satysfakcji i dbacie o dobro servera, to nie pekujcie innimy charami, to nie dzielcie kont, to nie robcie uhmakerow, porzuccie wasze makra i chore rzadze wladzy.

jedno to jest rl life, drugie to jest gra, tibia. ale jelsi ktos gardzi i potepia zlo w rl, ten nie bedzie zly w tibi, a odwortnie ten kogo stac na chamstwo w tibi, ten tym wiecej zrobi to w realu - w koncu korzysci sa bardziej namacalne...pewnie wielu tylko ubolewa nad tym, ze w realu trzeba sie liczyc z duzo wiekszymi konsekwencjami.

wiekszosc tibijczykow to szczyle spelniajacy sadystyczne zachcianki. asekuruja sie tym ze to jest gra, jakby zapominajac ze ze postaciami ktore krzywdza stoja prawdziwie, zywe osoby.
jelsi juz nie mozna sie powstrzymac od chamstwa to robcie to w grach w ktorych jestescie tylko wy i komputer, ewentualnie wy i osoby ktore same sie zdeklaruja ze chcia sie z wami naparzac.
moze powinni byc w tibi npc, ktorym mozna zloic dupsko...oczywiscie ze takcy sa, wszytskie potwory to npc. tylko ze zlojenie skory potworowi nie daje takiej satysfakcji co jakiemus dzieciakowi, ktory pozniej bedzie przepraszal i zaplaci.

piszac to wiem , ze przez wiekszosc bede odebrany tak samo jak zostal odebrany vikos. czyli najdelikatniej mowiac nieprzychylnie. mimo to, ze choc jedna osoba sobie cos przemysli, to juz bylby wielki moj sukces.
a reszte prosze, jelsi juz macie ochote komentowac, to robcie to w jakis w miare kulturalny sposob i nie *******cie ze mi odbilo, mam zryty mozg, itp. to ani mnie nie zaboli, ani chyba wam nic specjalnie nie da, a na pewno nic nie wniesie do dyskusji.

moglbym jeszcze napisac kilka slow otuchy pod adresem vikosa, ale jestem przekonany, ze sie "krytyka" nie przejal, wiec tego nie uczynie

Ostatnio edytowany przez doors - 20-01-2006 o 18:04.
doors jest offline   Odpowiedz z Cytatem