Cytuj:
|
Oryginalnie napisane przez Ard Carraigh
Pierwsza rzecz, nie wyzywam bez powodu, jak kończą sie racjonalne argumenty to inaczej sie nie da ... kolejna sprawa szedłem spacjalnie z hydr rycerzem by wyjaśnić sprawe, ale widać niektórzy są przekonani o swojej boskości i jeżli ktoś ma kapke mniejszy poziom to zaczyna sie przeszkadzanie mu w normalnym funkcjonwaniu. Dalej mamy to że oblazłem cały tombik i nie poczułem żeby ktoś tam biegał, "trupy" były już z deczka stare, spawny pełne, innymi słowy nie wyczułem żadnej działalności graczy. Wiec jak to bywa spokojnie zacząłem pacyfikacje tutejszych potworków ( druidem z ledwo co zakupioną różdżką ) aż zza pelcow wyskoczył mi palladyn chodził za mną i upierał sie że siedzi tutaj od ponad godziny, wtedy przyszłem rycerzem ( wracamy do początku ) bo jak ktoś zabiera Tobie coś co samemu upolowaleś to ... człowieka szlag trafia.
|
To dlaczego zaczołeś mnie wyzywać jak to nie ja byłem tym palem i do tomba wchodziłem w tym samym czasie co ty knightem?