W Bydgoszczy pozamykali prawie wszystkie szkoły,ale mojej oczywiście nie -.- Dyrektorka skróciła tylko lekcję do 30 minut (po cholerę? ....) inajwcześniejsza lekcja zaczyna się o 9:45 (wcześniej o 7:10,rano szło zamarznąć :/)
Ja itak nie ide jutro do szkoły,zima już mnie załatwiła.I twierdzę że to Wojewoda(tak się nazywa ten co rządzi Wojewóctwem) Powinien przemysleć to wszystko i albo zamknąć,albo nie wszystkie szkoły....
Ps. W Kujawsko Pomorskim Ferie zaczynają się w połowie lutego,i wiecie co wymyślili?
Że to ile nas nie będzie w szkole(jeśli zamkną) będzie odciągane od Ferii. Super co?

=.=