Wiecie, jak ktoś mieszka na zadupiu, nie ma kondycji do kosza, nogi itp., nie ma kumpli, żadnych zajęć dodatkowych i ma neta, to zamiast zwariować z nudów woli siedzieć przy Tibii 15h na dobę, nie? Wiadomo że większość ludzi sobie to tylko tak tłumaczy, ale cóż... Fakt, może dzielić, ale nie jest to konieczne.
__________________
Kavari es, lar agrunea venir Akharlen!
~~~~
|