Nom po pierwsze to chyba sie przedstawie malo kto mnie zna... Ale ja was znam i wiekszosc daze dużym szacunkiem za to, ze nawet w gierce jaka jest Tibai potrafia pozostawac soba... Jestem z Poznania I tu uklon do Xulorina<niezbyt lubilem twoje zachowanie ale to sie zmnielo po twoich kilku postach> Dobra ale powiem wam tak chociaz juz nie poswiecam duzo czasu tibi<nauka itp> to jednak sie orientuje co jak co... A co do zachowań polskich graczy moje wrazenie jest takei ze wiekszsc lize dupe, malo jest takich graczy jak Demi itp, ktorzy potrafia byc wierni znajomym...
Cati nigdy nie spotkalem ale zawsze mialem zdziwko, ze ziomus tak nagina z lvl mimo wieku...
Co do zachowania Kondy mam wrazenie, ze on najchetniej jeszcze by u***ali Corlica i Bona by miec spokoj... A czasami sie nawet zastanawiam czy on nie gra czasami Oenem a Oen Konda<patrz. kiedy konda pada>
Ale mneijsza o to... Co do owej wojny jest tak, ze chcialo by sie pomoc ale lvl nie pozwala chociaz jak to sie mowi niszczenie powinni sie zaczac od korzeni...wiec moze przyczajka na panne niemke
Ok PZDR..
Your's Cea
P.S Xulorin do ktorej jest Toto-mix otwarty kolo ciebie bo musze jechac obstawic>>
