Wiecie co jest najbardziej przykre? Że cały czas gadacie walczymy walczymy, make galana free, a jak przyjdzie co do czego to stoicie w pz i nie kiwniecie palcem, nawet gdy można zdobyć łatwego fraga...
Poza tym ci, ktorzy padli odeszli z Appendix, płacą za swoją rzekomą wolność. No, Sun'Chez jest wyjątkiem, ale jemu się nie dziwie bo i tak nie ma wiele do stracenia. Tej wojny nie wygramy bez waszego pełnego poparcia...
