Zobacz pojedynczy post
stary 28-01-2006, 10:11   #12
Rookslayer of Dolera
Guest
 

Posty: n/a
Domyślny Furora

Co to kurcze było. To było tak zorganizowane jak moje wejście na GSa pod Mount Sternum. Można ją było zarombac w kilka chwil. Jak my żeśmy huntowali GSa to on padl w mniej niż 5 sek(nawet nie wywalilem w niego nic).
Skiepscili sprawe i już. Można ją było ubic 10 razy szybciej. Gdyby nie te SDeki na początku to ktos by pewnie zginą.
  Odpowiedz z Cytatem