Ale będzie pisania oh mine got!!!
@Gimli no wiesz tylko że Morrowind polega na idź do miejsca a i zabaij osboę b, albo idź do miejsca c i zabij osobę d. I tak w kółko. W dodatku za dużo zwisów i beznadziejna walka.
@Matheos
Cytuj:
W Fallout 2 takie bylo...Np w rozmowie z gosciem w NCR(ten co chcial sie wysadzic) to taka kwestia, ktora kazdego normalnego by ruzjuszyla, byla wlasnie jedyna droga zeby gosc sie nie wysadzil...Jedyna rada to perk 'Empatia'...Albo w F1 taki bezsens byl-podczas rozmowy z Masterem(moj ulubiony NPC to jak mowiles ze widzisz pewien problem(co bylo jedynym sposobem na sklonienie go do suicide) to on pytal albo 'A jakiz to?' a tez czasem mowil 'Moim jedynym problemem jestes ty.' i wtedy trzeba bylo z nim walczyc...TO BYL LOL!
|
Ehh widać że grać nie umiesz. Żeby się dogadać z kolesiem trzeba mieć było speecha na wysokim poziomie, całkiem niezłą charyzmę. Bez tego nie dało się go przekonać inaczej wcale nie trzeba było wybierać jakiś dziwnych kwestii. Co do mastera to żeby go przekonać trzeba było dostać od Skryby w kryjówce BoH dostać holo disc z danymi na temat mutantów inaczej zawsze tak gadał. Trzeba uważać jak się gra.
Co do zarzutów cheatowania w Fallu, sorry ale w BG też są cheaty, ale jeśli ty nie potrafisz przejść Fallouta bez cheatów no to sorry. I teraz najważniejsze. Każdego questa w Falloucie (no prawie każdego) można było wykonać na parę sposobów. W BG2 nie było takich questów. Chociażby przykład z niewidzącym okiem w BG2, niby stajesz się jednym z wyznawców i tak dalej, ale i tak musisz wszystkich wymordować. W dodatku w BG2 zwyczajnie nie opłaca się grać złą postacią, a w Falloucie to a i owszem. Co do muzyki to w F2 jest klimatyczna w BG2 też. Nie czujesz klimatu trudno. Raczej nie wyobrażam sobie sekcji dentych w czasie walki z geckonami.
Największym moim zarzutem co do BG2 to fakt że jest liniowa do bólu
Cytuj:
(tak sie robilo w barbarzynskiej grze jaka jest f2)
|
I tu leży pies pogrzebany. Założę się że w BG2 zawsze tworzysz postać wojownika!! Inaczej nie potrafisz. Co ci przeszkadza w F2 że nie ma tam magii?? I dlatego ci się wydaje że nic tylko zabijasz?? Ehh widzę że nie grałeś a czytałeś o tej grze.
Aha słowem końca. Nie lubię nazwyania gier komputerowych czy też internetowych mianem rpgie. To jest tak jakby do jednego worka wrzucać D&D, Warhammera, Call of the Cthulu czy Wilkołaka razem z Diablo, Bg2, Tibią i czymkolwiek innym.
P.S. Skoro cykl Falloutów jest taki denny, to czemu 90% graczy lubiących cRPGie na świecie nie może się doczekać na Fallouta 3, podczas gdy na BG3 jakoś nikt nie czeka. Ba powiem więcej. Znacznie więcej ludzi nie może się doczekać Diablo 3 niż Bg3.