Książkę się przyjemnie czyta. Prócz tego, że jest żałosną młodzieżówką.
Rowling próbowała wcisnąć rozważania Harry'ego na temat miłości (które są, bleh, na poziomie 13-latka) razem z pseudomrocznym klimatem. Nie wyszło. Dodatkowo, zrobiła z trójki głównych bohaterów rozwydrzonych gówniarzy, którzy ciągle klną. Błeh.
__________________
*+10 punktów do lansu
|