Ja na poczatku swojej historii z tibia nei wiedzialam jak wejsc po drabince, albo ciagle prubowalam przejsc przez mostek (ten prowadzacy do pacc land na rooku)

. Jednak po dwuch tygodniach zacietej walki ze szczurami wkoncu wydostalam sie na maina. Pamietam, ze swoje "noob eq" wyzebralam w depo: soldier helmet, scale armor, brass legsy a kiedy znalazlam na ziemi dwarven shielda cieszylam sie jak dziecko

. Potem zaczelam zwiedzac nowe tereny i padlam kilka(nascie) razy. Zaczelam robic nowe konta i jakos doszlam do wprawy
Aha, zapomnialam napisac,ze po wyjsciu z maina gralam palkiem a bilam swordem

Dopiero kolega powiedzial, ze jezeli bede bic z dystansu i nabije skilla 50 da mi plate arma, wiec ja jak glupia nabilam szybko skille a on mi dopiero powiedzial, ze palek bije z dysta (oczywiscie p arma nie dal

)