Byłem z wice liderką mej wspaniałej(xD) gildii i kkumplem na Traingle Tower Quescie. Przeszliśmy go jakos, co prawda ja tylko w witcha pusciłem GFB bo mej wice sie skonczyły.. W każdym razie - cały czas podążał za nami pewien Polish n00b 14 lvl. Wziąłse nagrody - nic nei mówiliśmy. Potem stanął se nad dziurą z beholderem i mówił "mine bh pliz";O. Ciagle stał nad dziurą, wychodziłan chwilę i wracał. W każdym razie, mój kumpel trzasnął go z GFB, a ja dobiłem.. i wzięliśmy lot(pare gp)... koleś do mnie[bo kumpel uciekł-.-(a i zeby nei było - on wziął loot z monka.. w kazdym razie chciał wziąć)] "u fu*king noob ku*wa". Ja do neigo by nie narzekał, bo był z nami na queście za darmola,wział nagrody i nic nei ryzykował(z początku nasze wyjscie miało byc guild questem, ale jedna osoba musiała isc a ja kumpla przyprowadziłem). On mnie jeszcze raz nazwał fuc*ing noobem i powiedział że ryzykował. Dokładniej, że.. zabił...HERO(XD RTFLMAO x_X"). Ja mu mówię, ze tam nie ma hero, tylko monk(i że jest noobem ofkorz

). On powiedział "jest, n00b, ignoren". Jak mi ktoś znajdzie Hero w Triangle Tower, to.. to.. dam mu buziaka;'
Edit: Ale fajno^^ 777 posst w tym temacie.. Bosko xD(dosłownie Bosko xDDD)