Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Thomas
Sorki ale nie zauważyłem tego xD
Może ja czegoś nie czaje, ale przecież mówili, że to nie może być książka Jamesa, ani Syriusza, bo była używana, przed ich kształceniem w Hogwarcie. A przecież Snape, był a nimi na jednym roku... Wytłumaczy mi to ktoś? prosze
|
Książka albo należała prawdopodobnie do matki Snape'a dlatego jest tak wczesna data wydania. Mógł ją też dostać tak jak Hary ale wtedy by chyba po niej nie pisał...
Co do filmów, to faktycznie, nie są na zbyt wygórowanym poziomie. O ile I i II film są jeszcze good, o tyle III ma parę w IV masę niedociągnięć, nieopowiedzianych (ważnych) wątków... IV film można było nazwać "Harry Potter i turniej trójmagiczny" bo autor na niczym innym się nie skupił...znając życie, jeśli filmu się nie rozciągnie do 3h albo na 2 części to i pozostałe okażą się nie dociągniętymi klapami jadącymi na sławie książki...