mam nadzieje ze ta wojna cos wniesie lepszego na galane ale jak tak czytam i patrze to nie ma bata z taka organizacja powinniscie sie jakos podzielic na kilka grup jedna osoba ma pod soba grupe a inna ma pod soba tych ktorzy dowodza grupami ida polecenia od gory zbiera sie lud odpowiednie osoby opanuja po kilka osob(zeby nie bylo takieg pier****ika) nie sztuka zeby jedna osoba np latala za 50 ludu i ustawiala po katach jak czegos nie zrobicie to sie skonczy jak wczesniej dostaniecie w dupsko i tyle
i jeszcze cos dorzuce wczoraj moj kumpel po dluzszej nieobecnosci (tydzien przerwa od tibi

) wbija se na knighta wychodzi pod depo ankh i klepie go sir imp kumpel se mysli o co chodzi pyta sie go a on na to ze zabil mu kumpla podal nick kumpel sprawdza jakis 8 level i nie ma deda zadnego no to jak to nie dziala to powiedzial ze go obrazil i kazal mu placic za to
dla mnie to zalosne zeby zdobywac kase az tak nisko upadajac ale co zrobic pa to pa i tyle