Raz mnie kolej pol godziny meczyl, zebym mu pozyczyl ksiazki, bo musi sobie przypomniec jakis czar. I nie pomagalo tlumaczenie, ze moge mu powiedziec jak on brzmi. Jak w koncu zrozumial o co chodzi, to wyszlo na to, ze zapomnial jak sie mowi 'adori gran'
