Gram przeszło rok w Tibie, ale jednak chamstwo ludzi mnie przeraża z dnia na dzień coraz bardziej.
Mój pierwszy świat to był Inferna (zostałem wrzucony od razu na głęboką wodę
) ale przestałem grać gdy zdobyłem 21 level. Dosyć niedawno znowu na tym świecie stworzyłem postać i na 9 levelu zrobiłem jej całkiem przyzwoite skille jak na ten level (45/45). Musiałem udać się do Carlin w sprawach handlowych
.
Oczywiście padałem ofiarą pkerów 10 leveli, ale skutecznie się broniłem. Wtedy 20 levele oczywiście przewyższając mnie inteligencją i arystokracją, mając lepsze eq oraz lepsze skille i "doświadczenie w graniu w tibie bo mam 9 level" (prostując chamy) twierdząc że to ja jestem pk zaczeli mnie huncić. Powiedzieli że jeżeli ruszę kogoś w tym mieście to mam rooka. Oczywiście samooborna nie wchodziła w grę. Gdy nieco większe levele pkowały to te 20 levele nic sobie nie robiły. To mnie wkurza Power Abuserzy w nowej postaci. Na dodatek to moi rodacy, którzy powinni trzymać się razem, a nie pomiatać mną. Żałuję że oddałem moją starą postać a qmple dawno temu przestali tam grać
Czy wam też zdarza się chamstwo ze strony Polaków?? Potem ludzie się dziwią czemu jestem taki sam jak oni. Nie przenoszę się na inny świat bo mam dość tych skulli a na non-pvp się nudze 8)
Wszelkie próby zjednoczenia Polaków to tylko strata czasu. My twierdzimy że gramy najlepiej ale "solo", nie jak Szwedzi bo oni grają zespołowo i nigdy nie widzałem żeby Szwed Szweda zabił.
Tibia nigdy nie będzie miała klimatu, bo klimat tworzą gracze, a tu gracze tylko grają aby grać. To szczyle kafejkowe, kolesie co grają na kafeji i myślą że sa mastah i the best, a innych graczy w tibii wyzywają albo dedają.
--------------------------------------------------------------------------