Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Instynkt
Drogi Kolego, wojna na Mainie (niech to nawet bedzie Eternal Oblivion vs Cachero) jest niczym w porownaniu do pajaca z przykladowo 5 lvlem, ktory twierdzi, ze jestem GMem i zada ode mnie Fire Sworda oraz protecta przed potworkami =]
Spokoj - heh tak dawno go nie mialam, ze nie wiem co to znaczy.
Zycie towarzyskie - albo to albo lvl. Poki co narazie udaje mi sie jedno z drugim jakos pogodzic =]
|
Cóż musimy znajdować czas na wszystko. Jakoś trzeba go sobie zaplanować.
Fakt, na Rooku jest o wiele "weselej" niż na Mainie.
A co do spokoju, to zależy o jakim mówisz.
