Moim zdaniem najlepsza pszygoda moja to:
Gdy poszedlem na gobliny w "Goblin's hill's''
To zauwarzylem huntera i cyca noto ich zatakowalem ztracilem prawie całe życie gdy miałem 13% życia nagle lag i ogień i cyc i hunter zginel ten ktos kto ich pokonal dal mi jeszcze 100 gp a w carlin pogratulowal mi odwagi pójscia na cyce i huntery ot teraz sam zginoł pszez Pk i ma problemy ale i tak nie zapomne tego
P.S. To z jego śmiercią pszez pk to troche sie zagalopowałem jak z P.S.
